Miasto X

Lata 40. XX w. to Ameryka wielkich biznesów i projektów. Kraj odbił się od kryzysu, przemysł zajął się wojną na Pacyfiku i w Europie. Ku przerażeniu i zachwytowi Amerykanów zdetonowano bombę nuklearną w Japonii. W tym czasie w Nowym Jorku planowano dwie mega inwestycje. Jedna nosiła nazwę Miasta X, druga była wielkim podziemnym schronem atomowym. Ukazują one dwie obsesje Ameryki – rządzę ekspansji i paniczny strach.

Miasto X rys. Hugh Ferriss

Sala koncertowa z widokiem na East River w Mieście X - rys. Hugh Ferriss

Miasto X miało zająć niebywały obszar 6 kwartałów (od 42. do 48. i od Pierwszej Alei do East River), połączonych w jedną działkę. Zaplanowano tam ogromne centrum biznesu i rozrywki, gdzie drogi szybkiego ruchu przecinały się z budynkami i ciągami pieszymi w jednej wielkiej strukturze. Projekt był zainicjowany przez milionera Williama Zeckendorfa – dewelopera, który chciał przyćmić plany Napoleona III. Wieże biurowe i mieszkania dla 1 500 rodzin miały być obsługiwane przez parking na 5 000 samochodów i powiązane z systemem ogrodów. Całość z widokiem na East River.

Drugą skrajnością planowaną w latach 40. było miasto podziemne, do którego prowadziłyby wielopasmowe ulice, szybki transport i gdzie zlokalizowano tymczasowe mieszkania i funkcje komercyjne. Projekt przedstawiła administracji firma prywatna zajmująca się pracami podziemnymi, która niewątpliwie chciała zbić interes na strachu przed atakiem na USA (czy miałaby to być wtedy Japonia czy nazistowskie Niemcy wyposażone w rakiety). Ogromne piwnice nie są pozbawione projektowego rozmachu, który w swoich charakterystycznych rysunkach przedstawiał Hugh Ferriss – odpowiednik dzisiejszego 3D Max z nakładką atmosferyczną.

Miasto podziemne - rys. Hugh Ferriss

Miasto podziemne - rys. Hugh Ferriss

Źródła: Hugh Ferriss, A Master Draftman’s Record 1920-1950, Dover; Life 10/1946.

Dodaj komentarz