2=7
To był gest. Zbudować wantowy most bez rzeki. W 1960 papiernia Burgo w Mantui zakupiła nową, specjalnie skonstruowaną maszynę długości niemal 160m. Właściciel zażądał obiektu bez słupów, aby można było bezproblemowo dostawiać nowe podobne urządzenia. Pier Luigi Nervi, który otrzymał zlecenie, przeanalizował 200 metrowy łuk, aby stwierdzić, że konstrukcja zwieszana będzie tańsza. Powstała super nowoczesna przeprawa nad najbardziej zaawansowaną i największą maszyną do produkcji papieru we Włoszech.
Budynek ukazuje co najmniej 3 obsesje modernizmu, który w latach 60. stał się niemal religią: a) elastyczność – zbudowanie nawet kilku (kilkunastu) nieelastycznych hal o normalnej rozpiętości byłoby zapewne dużo tańsze; b) ekstremalną inżynierię – mosty, drogi, autostrady świadczyły o postępie, nowoczesności i sile; c) heroizm klientów i architektów – wygórowane wytyczne, gloryfikacja eksperymentowania, chęć podołania najtrudniejszym (choćby sztucznym) problemom.
A gdyby mega konstrukcja nie wystarczyła, budynek został optycznie powiększony przez poziome pasy, które sprawiają wrażenie, że liczy 7 kondygnacji zamiast 2.