Półksiężyc
Adriano Olivetti był nie tylko zainteresowany rozwojem komercyjnym swojej firmy znanej przede wszystkim z pięknych maszyn do pisania, ale także był fanem i mecenasem architektury. Po przeniesieniu fabryki Olivetti do Ivrea – miasta na północ od Turynu, zatrudniał wybitnych architektów do projektów przemysłowych i mieszkalnych. Niezwykłym przykładem jest budynek wielorodzinny autorstwa duetu Isola Gabetti – niemal ukryty w krajobrazie. Rozwiązany na planie łuku obiekt otwiera się na naturalne wzniesienie. Prostota i czytelność rozwiązania przy łagodnej relacji z otoczeniem dają rzadko osiągalną jakość w zabudowie mieszkaniowej.
A brak poprzecznego przewietrzania mieszkan autorowi bloga nie przeszkadza? Bo slyszalem juz ze dwa razy przedstawicieli pracowni VROA mowiacych o koniecznosci i niezbednosci stosowania takiego wlasnie przewietrzania. ;-P
Ha, tu mnie masz. Myślałem o tym – chyba są to niewielkie mieszkania i jest rekompensata w postaci krajobrazu i braku widoków na sąsiadów. Z drugiej strony, zgoda – jest to jakiś minus. Pozdro
No wlasnie dla mnie to nie jest zaden minus, pewnie z takim przewietrzaniem jakos tam lepiej sie mieszka, ale bez przesady – sa gorsze nieszczescia, a sam przepis jest dla mnie osobiscie calkowicie zbyteczny i architekta ograniczajacy. Wazny jest budynek, pomysl na niego i skuteczna realizacja. Na chwale architektowi oczywiscie! ;-)